Al Medina – klejnot orientu na krakowskim Kazimierzu

Al Medina – orientalna restauracja powstała w sierpniu 2019 roku jako wspólne dzieło Hamzy Ganhouba – rodowitego Tunezyjczyka i Małgorzaty Ciemięga – Polki.

Al Medina mieści się na krakowskim Kazimierzu na ul. Szerokiej 22.

Wystrój

Kiedy przyjdziecie do Al Mediny poczujecie się jak w orientalnym zakątku świata. Wystrój nawiązuje do arabskich motywów rodem z Tunezji, Maroka. Na uwagę zasługuje to, iż wiele elementów orientalnych wykonali własnoręcznie właściciele. Do tej pory zachwycona jestem jedną ze ścian na górnym lokalu. A tak, restauracja składa się z dwóch poziomów – parteru i piwnicy.

Klimat również dopełnia zastawa, shishe czy inne dodatki przywiezione prosto z Tunezji i Maroka. Robią niesamowite wrażenie. Zwłaszcza tunezyjska ceramika.

Menu

W menu restauracji królują iście orientalne dania z takich krajów jak Egipt, Jordania, Liban, Tunezja czy Maroko. Ja głównie pojawiam się w restauracji by zjeść tunezyjskiego brika (pamiętaj aby o niego zapytać bo w oficjalnym menu go nie ma) czy kuskus ale polecam też zupe-krem z soczewicy i zestawy mezze (mutabal lub muhammara to jest sztos!) oraz dania z grilla.

Mezze

Wait! Ale czym jest mezze? Mezze czyli przystawki. W skład mezze wchodzą przeróżne pasty, oliwki, kiszonki, sałatki. Słowo mezze pochodzi z języka arabskiego a za ojczyzne uznaje się Liban, ale tak naprawdę przystawki są popularne w całym basenie Morza Śródziemnego, oczywiście w każdym kraju inne i inaczej są nazywane – tapas, mezedes, antipasti.
Mezze ma zaspokoić pierwszy głód dlatego podaje się jako pierwsze w małych porcjach ale kilka różnych rodzaji.

Dlaczego polecam?

Ale wróćmy do Al Mediny… W restauracji byłam wielokrotnie, wychodziłam zawsze zadowolona i pojedzona. W Polsce brakuje takich miejsc, są ale jest ich niewiele. Jeśli więc masz ochotę poznać nowe smaki ale nie masz ochoty wyjeżdżać za granicę albo po prostu nie możesz to wystarczy zajrzeć na krakowski Kazimierz.