Wywiad z Polką mieszkanką Tunezji

W Tunezji mieszka całkiem spora Polonia. Większość z nich skupiona jest na wybrzeżu: głównie w Tunisie i Sousse ale są też osoby i w innych częściach kraju. Jakiś czas temu miałam przyjemność porozmawiać z jedną z Polek, która od lat zamieszkuje ten kraj i zadałam jej kilka pytań. Moja rozmówczyni jednak chciała pozostać anonimowa.
Zacznijmy od początku. Jak zaczęła się Twoja historia z Tunezją?
Zanim poznałam męża spędziłam wakacje w Tunezji. Byłam zafascynowana tym krajem, zawsze lubiłam takie klimaty. Od początku związku wiedziałam, że właśnie tutaj chcę spędzić resztę życia.
I tak też się stało. Mieszkasz w Tunezji od kilku dobrych lat. Co czułaś kiedy przeprowadziłaś się z Polski do Tunezji?
Czułam, że zaczynam nowy rozdział w życiu. Było szczęście, ekscytacja, poczucie wolności, ale też niepewność.
Jakie są według Ciebie wady i zalety życia w Tunezji?
Zalety to na pewno klimat, dostęp do świeżych owoców i warzyw przez cały rok, tolerancyjność Tunezyjczyków. Wady to brak lub trudny dostęp do niektórych produktów, brak możliwości swobodnego przelewania pieniędzy za granicę.
Co stanowiło dla Ciebie duży problem, barierę na początku mieszkania w Tunezji? Chodzi mi tu głównie o aklimatyzacje w społeczeństwie.
Nie przypominam sobie, byłam zafascynowana Tunezją, mieliśmy tu lepsze perspektywy niż miałam w Polsce, standard życia zmienił się na plus. Mąż oraz rodzina bardzo dbali abym czuła się tutaj dobrze.
Rodziłaś w Tunezji… Opowiedz o swoich doświadczeniach. Jak wspominasz opiekę okołoporodową w Tunezji?
Bardzo dobrze wspominam zarówno prowadzenie ciąży, jak i sam poród i opiekę w klinice. Mieliśmy poród rodzinny, mąż mógł wykupić pobhyt w pokoju rodzinnym.
Masz męża Tunezyjczyka, więc muszę spytać jakie były reakcje Twojego otoczenia kiedy związałaś się z mężem?
Pozytywne, mąż bardzo szybko zdobył sympatię i zaufanie moich bliskich.
W jakim języku rozmawiacie w domu?
Mieszamy trzy języki, głównie jest to angielski i polski z domieszką tunezyjskiego.
To podobnie jak u nas. A czy mąż był w Polsce?
Oczywiście, wakacje w Polsce spędzamy zawsze razem. Staramy się bywać raz w roku.
Co mąż myśli o Polsce i Polakach? Jak nas odebrał będąc w Polsce?
Mąż ma same pozytywne doświadczenia, Polska podoba mu się jako kraj, ma piękne miejsca warte zobaczenia, ładny krajobraz. Chętnie utrzymuje kontakt z Polakami, zarówno poznanymi w Polsce, jak i żyjącymi w Tunezji.
Myśleliście kiedyś żeby zamieszkać gdzieś indziej na świecie?
Od samego początku wspólnie podjęliśmy decyzję o zamieszkaniu w Tunezji na stałe, nie braliśmy pod uwagę innego miejsca. Z biegiem lat coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że była to dobra decyzja.
Dziękuję za miłą rozmowę. Bardzo się cieszę, że znaleźliście swoje miejsce na ziemi i jest nim Tunezja.