Jak podaje CBOS: „37 procent Polaków powyżej 15. roku życia uprawia hazard. To prawie o 3 proc. więcej niż w roku 2015. Jednocześnie widać wzrost w grupie osób grających tylko w jedną grę. Odsetek multigraczy spadł. Wzrosła również świadomość potencjału uzależniającego gier hazardowych”. Jak czytamy, największą popularnością cieszą się formy hazardowe proponowane przez Totalizator Sportowy, w tym omawiane przez nas zdrapki.
Czy warto grać w zdrapki? Oczywiście to zależy od naszego indywidualnego podejścia. Jeżeli kupujemy je raz na jakiś czas, by nieco podnieść sobie poziom adrenaliny we krwi marząc o dużej wygranej, a w konsekwencji kupnie domu, samochodu, zmiany swojego życia na lepsze, czemu nie. Czasami warto spróbować, zwłaszcza że w tego typu grach losowych co trochę na kogoś pada ten szczęśliwy traf. Trzeba sobie dać szansę. Gorzej jeżeli robimy to notorycznie, a kupowanie zdrapek przybrało formę kompulsywną. W takiej sytuacji koniecznie trzeba szukać pomocy.
W grupie szczególnego ryzyka znajdują się przede wszystkim:
Mężczyźni, choć tyczy się to także kobiet
Bardzo narażone są osoby nieletnie, a także bardzo młode (18-24 lata)
Uzależnieniom sprzyja niskie wykształcenie, co łączy się z wiekiem
Osoby oceniające swoją sytuację materialną jako złą
Całe szczęście, w Polsce rośnie świadomość ryzyka związanego z uprawianiem hazardu, a częstotliwość korzystania z niektórych gier losowych, jak na przykład z automatów spadła. Generalnie wszystko jest dla ludzi i należy grać odpowiedzialnie. Jak już wspomnieliśmy, jedną z popularniejszych form, wciąż cieszących się dużym zainteresowaniem, są zdrapki Lotto. To rozwiązanie przede wszystkim dla początkujących, którzy szukają mało angażującej formy hazardowej, dlatego zdrapki nieustannie utrzymują się w topie popularności.
Czy w zdrapkach można wygrać?
To pytanie, które zadaje sobie każdy. Organizatorzy zdrapek regularnie powiadamiają o wygranych swoich klientów. Naprawdę dużych szczęśliwców każdego miesiąca jest kilkunastu i niektórzy z nich mogą się pochwalić wygranymi sięgającymi nawet 500 000 tysięcy złotych! Więc odpowiedź brzmi: bezapelacyjnie tak, w zdrapkach da się wygrywać i to niemało.
Znacznie trudniej jest odpowiedzieć na kolejne popularne pytanie wśród graczy: jaka jest szansa na wygranie w zdrapkach? Co ciekawe, są one bardziej opłacalne niż próba trafienia szóstki w Lotka. Choć oczywiście nie ma co się łudzić – szansa na dużą wygraną i tak jest minimalna. Przykładowo, aby być pewnym wygranym w „szóstkę” trzeba postawić kupony za ponad 40 milionów złotych, a to dlatego, że mamy do rozpisania 40 milionów kombinacji. Ostatni raz taki deal mógł być opłacalny w 2011 roku. Jednak nie ma pewności zwrotu inwestycji, gdyż zawsze taką samą liczbę może trafić druga osoba. Czy w zdrapki można wygrać więcej? Nie, gdyż maksymalna wygrana w tę grę wyniosła 1 miliona złotych. Z drugiej strony szanse na odniesienie jakiegokolwiek zwycięstwa są wyraźnie większe, a co za tym idzie, rośnie stopa zwrotu naszej inwestycji.
Jak wynika z analizy Wirtualnej Polski: „Spośród 4 mln zdrapek tylko dwie zapewniają duże pieniądze. A to oznacza, że szansa wynosi 1:200000. To wciąż siedem razy bardziej prawdopodobne niż wygranie głównej nagrody w Lotto. 2 mln losów kosztowałyby jednak 40 mln zł. Czyli niewiele mniej niż inwestycja w pewną wygraną w Lotto”.
W których zdrapkach wygrywa się najczęściej?
Zdrapki online za prawdziwe pieniądze kuszą graczy niemiłosiernie i widać to po liczbie sprzedawanych losów. Dane są wręcz oszałamiające, o czym mówi, ekspertka od gier losowych. – Każdego roku Polacy na zdrapki przeznaczają ponad pół miliarda złotych! Wystarczy dodać, że z roku na rok ta forma hazardu cieszy się coraz większym uznaniem wśród graczy, więc można się spodziewać, że ta liczba będzie tylko rosnąć. Szczególnie że mający w tym zakresie monopol Totalizator Sportowy proponuje 38 rodzajów różnych zdrapek – zaznacza.
Najwięcej do wygrania zazwyczaj jest w zdrapkach: Dobre życie, Pensja, Krzyżówka z serduszkiem, Multi vabank, Giga Cash, Krzyżówka XL, Kasa x20, Królewskie 7, czy Szczęśliwe linie. Każda z nich dysponuje gwarantowaną liczbą wygrywających zdrapek wypuszczonych do sprzedaży i jak wynika z analizy, jest ich około 25 procent. Przykładowo, na 4 miliony wydrukowanych losów Giga Clash, aż 1,2 miliona to te, które dają nawet minimalną ale jednak wygraną. Ale tylko DWA kupony dają szansę wygrania naprawdę poważnych pieniędzy.
Oczywiście gracze nie zapominają o innych formach hazardu, w tym o kasynach online, których w sieci nie brakuje. Te oferują możliwość gry w pokera, bakarata, automaty z darmowymi spinami, najróżniejsze odmiany ruletki. Dzięki internetowi mam choćby opcję włączenia się do rozgrywki na żywo z prawdziwym krupierem! Dodajmy, że to też produkcje posiadające całą masę bonusów, promocji, a także niezwykle dużo immersyjnych rozwiązań. Generalnie wśród kasyn online każdy znajdzie coś dla siebie.
Czy istnieją pewne i skuteczny systemy wygrywania w zdrapkę?
Rzecz jasna złota zasada przybliżająca nas do statusu milionerów nie istnieje. Możemy jednak do takiej wygranej się nieco przybliżyć, odrobinkę ale zawsze! Przede wszystkim na ma najmniejszego sensu stosować jakąkolwiek progresję, gdyż zwiększanie stawki absolutnie nie przekłada się na wysokość zdobytych pieniędzy.
Co więcej, nie ma też sensu traktowania zdrapek jako formy zarobkowej. Tutaj działa jedna zasada – im więcej grasz, tym więcej przegrywasz. Dlatego chcąc nieco zwiększyć szansę na choćby małą wygraną warto unikać kuponów, na których mamy zdrapać tylko część pól – czynnik ludzki dodatkowo obniża szanse. Optymalnym rozwiązaniem jest sięganie po te zdrapki, które dość długo są w obiegu, a główne wygrane wciąż nie padły. Wtedy nasza szansa rośnie. Nie ma najmniejszego sensu korzystać ze zdrapek, w których najwyższe wygrane już padły.